poniedziałek, 15 lipca 2013

Dziewiarstwo i ceramika - para wspomagająca :)

Od ponad trzech lat dziergam na drutach lub szydełkiem jak szalona. Nie wyobrażam sobie dnia, w którym bym czegoś "nie dłubała" i najczęściej odkładam robótkę koło północy :) Gdyby nie poranne wstawanie, to i więcej nocki bym zarwała :) No, ale każdy ma jakiegos bzika, prawda?

Jakiś czas temu poszydełkowałam parę pokrowców na telefon, które we wcześniejszych postach zamieszczałam, a teraz może jeszcze takie pokażę:
To zainspirowało mnie aby zrobić większe etui szydełkiem np. na małego laptopa lub jak pokrowiec na tablet (nie dorobiłam się tego ostatniego jeszcze, zatem nawet nie wiem czy wymiar pasuje...). I tak właśnie powstal z 100% bawełny takie oto coś:

Mój pierwszy autorski projekt :)
I tak sobie później pomyślałam, że jest troszkę za smutny, że muszę jeszcze go delikatnie wzbogacić, żeby miał coś indywidualnego w sobie. Przypmniałam sobie o świetnych guzikach opolskiej artystki Małgosi Wolnickiej i jej Pracowni Żywioły i koniecznie je musiałam u niej zakupić. I to właśnie one stały sie kropką nad i:



W "Inspiracjach" mamy teraz mnóstwo ceramicznych guzików Małgosi. Zapraszam gorąco, bo znikają jak ciepłe bułeczki :)


Poza tym na moje życzenie Małgosia wykonała ceramiczną miseczkę na włóczkę, z którą nie potrafię się rozstać. Jest bardzo pomocna (motek nie turla się po podłodze tylko w miseczce) i staje się dodatkowym elementem dekoracyjnym we wnętrzu domowym.

Polecam gorąco i z czystym sumienie-moją siostrę miseczką skutecznie zaraziłam i też sobie taką zakupiła :)




3 komentarze:

  1. O matko, kiedy ja jakiegoś etuja wydziergam... Twoje są świetne :) Miseczka też super, może sobie taką wylepię, hmmm... tylko kiedy???

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu! Z Twoją energią i zapałem do pracy dziewiarskiej na pewno stworzysz etuja szybciej niż Ci się wydaje :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na naukę lepienia to szans (czytaj czasu) najmniejszych nie mam... ale BARDZO chętnie bym taką miseczkę zakupiła :) Możesz podać jej koszt? Nie wiesz przypadkiem czy do Krakowa dałoby się ją dostarczyć? :)

    OdpowiedzUsuń